fbpx

Świeże zioła

W kuchni, oprócz świeżych, starannie dobranych składników, ważne są również przyprawy i zioła. Każdy składnik w potrawie jest równie istotny i niezależnie od dodanej ilości wpływa na jej jakość i smak. Wiedzą o tym doświadczeni restauratorzy, wyszukując stałych, sprawdzonych dostawców każdego ze składników. Nieopodal miejsca zamieszkania na pewno znajdziemy lokalnego sprzedawcę, posiadającego świeże warzywa, owoce, nabiał, ryby, mięso, czy pieczywo. Zawsze namawiałem i będę namawiał do zakupów u lokalnych sprzedawców, polskich produktów. Jest to szczególnie ważne w momencie nadchodzącego, nieuniknionego kryzysu. Mam nadzieję, że zakupy polskich produktów zostaną naszym przyzwyczajeniem. Sprawdzajmy etykiety lub kody kreskowe, na którym, w przypadku polskich produktów, będą rozpoczynały się od cyfr 5 9 0

Jak wcześniej wspomniałem, oprócz podstawowych składników, bardzo ważne w potrawach są przyprawy i zioła. Suszone zioła są oczywiście wygodne, ale smakiem i aromatem nie dorównują świeżym. Kto próbował świeżej bazylii, rozmarynu, szałwii, lub choćby popularnej u nas naci pietruszki lub szczypioru, nie będzie chciał używać ich w formie suszonej.


Dni na dworze co raz cieplejsze, można więc zacząć wysiew ziół na swoich zaadaptowanych kawałkach ziemi. Najlepiej mają posiadacze choćby malutkiego ogródka. Przy odrobinie chęci i cierpliwości możemy jednak ogródek z ziołami założyć nawet na parapecie. Było by idealnie, gdybyśmy mieli do dyspozycji balkon albo taras. Musimy pamiętać, o kilku zasadach dotyczących pielęgnacji roślin i starać się je stosować, aby cieszyć się później cudownym smakiem świeżych, własnoręcznie wyhodowanych ziół.

Od czego zacząć? W zależności od tego, ile mamy do dyspozycji miejsca. Najlepszym sposobem jest wysianie na wstępne podłoże, a potem rozsadzenie małych roślinek do większych pojemników, w których będą rosły już na stałe. Sama ziemia nie musi być specjalna, ale dobrze, żeby zawierała torf. Nasionka kładziemy na podłożu i przysypujemy cienką warstwą ziemi. Na koniec skrapiamy wodą i przykrywamy folią, np. spożywczą. Żeby roślinki się nie zaparzyły, odkrywamy je, najlepiej codziennie na godzinę, dwie i nie zapominamy o zraszaniu ziemi. Pamiętamy, aby roślinki wysiewać zgodnie z instrukcją zawartą na opakowaniu. Ważny jest czas wysiewu, odległość i warunki rośnięcia rośliny. Takie informacje znajdziemy na opakowaniu, dobrze jest więc je zachować, a pojemniki opisać, żeby pamiętać jakie nam tu rośnie ziółko.

Kiedy pojawią się pierwsze listki, folię można odkrywać częściej, a kiedy trochę podrosną, przesadzamy do docelowych pojemników. Możemy wykorzystać do tego celu doniczki, skrzynki, wiadereczka, ustawione najlepiej na podstawkach zabezpieczających przed wylaniem nadmiaru wody. Podłoże przygotowujemy kładąc na dno kamyczki, a potem lekko ubijamy ziemię. Skrzyneczki ustawiamy w ciepłym miejscu, ale najlepiej nie bezpośrednio na słońcu, żeby uniknąć poparzeń roślin. Powinniśmy też osłonić rośliny od wiatru.

Najlepiej wysiewać kilka gatunków ziół, choć niektóre są bardziej wymagające, a bywa też, że nie wszyscy „mają rękę” do roślin i może być z nimi różnie. Mogą wyrosnąć bujnie, albo wręcz przeciwnie. Kiedy roślina nam podupada na zdrowiu, albo wydaje plon, którego nie zdążymy na bieżąco zużyć, możemy zerwać listki, dokładnie umyć, osuszyć i zamrozić. Po takim przygotowaniu możemy z nich korzystać w dowolnym momencie i będą (prawie) jak świeże. Niektóre możemy wysiewać/ sadzić kilka razy w roku. Osobiście polecam Bazylię, Oregano, Rozmaryn, Miętę, Szałwię, Rukolę, Szczypiorek, Koperek i Pietruszkę naciową. Mogę tylko dodać, że oprócz niebywałego smaku i aromatu, będziemy czuć wielką satysfakcję, że te osobiście, ekologicznie wyhodowane roślinki są naszym kolejnym spełnionym w życiu wyzwaniem.

Życzę udanych plonów 🙂



Jedna myśl na “Świeże zioła”

Zostaw Odpowiedź

Zostaw odpowiedź

Rozwiąż równanie: 2 * 5 =